-Nie no bo przyszedłem i...
-I co?!Jak zwykle mnie nie posłuchałeś?!
-Ale ja..
-Nie obchodzi mnie to!Jak zawsze!I co wziąłeś udział w wyścigu tak?!
-No...Tak..Ale wygrałem!-uśmiechnął się.
-I co?!Czyli jednak wyścigi a nie życie?!Dobra wiesz co?!NIE OBCHODZI MNIE TO!Ja głupia zamartwiałam się czy przeżyjesz wtedy i czy wo gule będziesz mógł chodzić!A ty?!Bo kasa jest najważniejsza!Nic innego się nie liczy!A ja byłam taka głupia i Cię...polubiłam..
I już miałam wychodzić z pokoju gdy..
<Paul?Jebłam gifaxDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz